- 26
- czerwiec
Szkodliwość komórek nadal niepewna
Włoscy uczeni dodali kolejną cegiełkę do wciąż niekompletnych danych na temat możliwej szkodliwości telefonów komórkowych.
Dowiedli oni, że użytkowanie telefonu komórkowego pobudza komórki tzw. kory ruchowej, ale szkodliwość tego zjawiska jest nadal niepewna.
Badania przeprowadziła ekipa pod kierownictwem dr Paolo Rossiniego z Mediolanu. Została w nich wykorzystana metoda magnetycznej stymulacji przezczaszkowej (TMS). Badano czynności mózgu u 15 młodych mężczyzn używających telefonu GSM 900 przez 45 minut.
Aż u 12 badanych zaobserwowano pobudzenie komórek kory ruchowej zlokalizowanych blisko miejsca, do którego przykładany był aparat telefoniczny w czasie rozmowy. Po upływie godziny stan komórek wracał do normalności.
Uczeni są zdania, że nie musi to oznaczać złego wpływu na zdrowie użytkowników. Na baczności powinny się jednak mieć te osoby, które cierpią na choroby związane z czynnościami mózgu - np. epileptycy. Uczeni stwierdzili też, że potrzeba więcej badań, aby sformułować zasady bezpiecznego korzystania z komórek.
Jak dotąd różne badania dawały różne rezultaty. Przykładowo naukowcy z Londynu dowiedli, że używanie telefonu komórkowego nie wpływa na wystąpienie glejaka - najczęściej spotykanego nowotworu mózgu. Z drugiej jednak strony ekipy naukowe z Leeds, Manchester i Nottingham statystycznie potwierdziły, że guz mózgu znajdował się częściej po tej stronie głowy, do której przykładany był telefon komórkowy.
Jeśli chodzi o związek użytkowania komórek z ryzykiem raka nerwu słuchowego (acoustic neroma) to najpierw sądzono, że ten związek istnieje. Potem jednak dowiedziono, iż nie ma takiego związku.
Wielu uczonych sądzi również, że telefony komórkowe mogą mieć szkodliwy wpływ głównie na organizmy dzieci. Ciekawe badania przedstawili też naukowcy ze Szwecji, którzy dowiedli, ze komórki mogą być bardziej szkodliwe, jeśli korzystamy z nich na wsi.
źródło: Dziennik Internautów
Badania przeprowadziła ekipa pod kierownictwem dr Paolo Rossiniego z Mediolanu. Została w nich wykorzystana metoda magnetycznej stymulacji przezczaszkowej (TMS). Badano czynności mózgu u 15 młodych mężczyzn używających telefonu GSM 900 przez 45 minut.
Aż u 12 badanych zaobserwowano pobudzenie komórek kory ruchowej zlokalizowanych blisko miejsca, do którego przykładany był aparat telefoniczny w czasie rozmowy. Po upływie godziny stan komórek wracał do normalności.
Uczeni są zdania, że nie musi to oznaczać złego wpływu na zdrowie użytkowników. Na baczności powinny się jednak mieć te osoby, które cierpią na choroby związane z czynnościami mózgu - np. epileptycy. Uczeni stwierdzili też, że potrzeba więcej badań, aby sformułować zasady bezpiecznego korzystania z komórek.
Jak dotąd różne badania dawały różne rezultaty. Przykładowo naukowcy z Londynu dowiedli, że używanie telefonu komórkowego nie wpływa na wystąpienie glejaka - najczęściej spotykanego nowotworu mózgu. Z drugiej jednak strony ekipy naukowe z Leeds, Manchester i Nottingham statystycznie potwierdziły, że guz mózgu znajdował się częściej po tej stronie głowy, do której przykładany był telefon komórkowy.
Jeśli chodzi o związek użytkowania komórek z ryzykiem raka nerwu słuchowego (acoustic neroma) to najpierw sądzono, że ten związek istnieje. Potem jednak dowiedziono, iż nie ma takiego związku.
Wielu uczonych sądzi również, że telefony komórkowe mogą mieć szkodliwy wpływ głównie na organizmy dzieci. Ciekawe badania przedstawili też naukowcy ze Szwecji, którzy dowiedli, ze komórki mogą być bardziej szkodliwe, jeśli korzystamy z nich na wsi.
źródło: Dziennik Internautów
