P4 otwiera kolejny front brutalnej wojny cenowej

Czy piąty na naszym rynku operator komórkowy pójdzie śladem austriackiego tele.ring i przez strategię ekstremalnie niskich cen usług zmusi któregoś z dużych graczy do wykupienia go?

Branża telekomunikacyjna oraz analitycy zastanawiają się, jaka będzie strategia rynkowa Play i co tak na prawdę chce osiągnąć jego właściciel, czyli P4. Ofertę usług Play poznamy w piątek.

W ocenie analityków, P4 przez pierwsze lata nie będzie zarabiał na swoje utrzymanie. A to oznacza, że aby firma przetrwała, jej właściciele - islandzki Novator, polska Netia i Grek Panos Germanos - będą musieli sięgnąć głębiej do kieszeni i podnosić kapitał operatora.

Prognozowanie prognoz
Z zebranych przez GP prognoz wynika, że analitycy oczekują, iż w tym roku Play będzie miał od 150 mln do 250 mln zł przychodów, od 130 mln do 180 mln zł straty na poziomie zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EBITDA) oraz od 250 mln do 420 mln zł straty netto.

- Te prognozy są obarczone olbrzymim ryzykiem niepewności - zgodnie zastrzegają Krzysztof Kaczmarczyk z Deutsche Banku, Michał Marczak z DI BRE Banku i Paweł Puchalski z DM BZ WBK.

Według Kaczmarczyka, w 2008 roku przychody mogą wzrosnąć do 550 mln zł, strata EBITDA wyniesie 250 mln zł, a strata netto - 460 mln zł.

Analitycy dodają, że nie znają strategii operatora ani jej polityki cenowej, a prognozy oparli na informacjach płynących ze spółki. Sądzą, że w pierwszym roku zdecydowana większość klientów będzie kupowała usługi przedpłacone.

- Początkowo zakładałem, że w tym roku Play zdobędzie 400 tys. klientów. Widząc, jak rozwija się nastawiony na klientów usług przedpłaconych nowy słowacki operator O2, sądzę, że klientów będzie ponad 700 tys., głównie pre-paid. Play, tak jak O2 na Słowacji, szybko przechwyci najmniej lojalnych klientów pre-paid - mówi GP Kaczmarczyk.

Przedstawiciele branży komórkowej spodziewają się, że Play będzie silnie dotował telefony sprzedawane abonentom. Podobne sygnały płyną od właścicieli operatora.

- Dotowanie telefonów jest bardzo kosztowne - tak uzasadniał oczekiwaną w tym roku głęboką stratę P4 Jon Eastick, dyrektor finansowy Netii.

Jaka strategia
- Nie wiemy, jaka będzie ich strategia marketingowa, jak agresywna oferta. Można domniemywać, że będą chcieli mocno wejść na rynek multimedialny. Zapewne na początku będą agresywnie zdobywali rynek, ale potem tempo wzrostu spadnie - mówi Jarosław Bauc, prezes Polkomtelu.

- Na niemal nasyconym rynku, a taki jest w Polsce, klientów już się nie zdobywa. Ich się wyrywa konkurencji - mówi GP menedżer jednego z operatorów komórkowych.

Sposób: niskie ceny usług i tanie atrakcyjne telefony.

- Polityka niskich cen to strategia na dwa, trzy lata. A co potem? Ceny będzie trudno podnieść, by dojść do zysków - mówi jeden z naszych rozmówców.

Jego zdaniem Play może chcieć szybko zbudować dużą bazę klientów i następnie jego właściciele wystawią go na sprzedaż.

- To przecież inwestorzy finansowi - dodaje.

Na sprzedaż
Menedżer jednej z sieci komórkowych sądzi, że Play może przyjąć strategię spalonej ziemi, podobną do tele.ring. Ten austriacki operator startował w 2000 roku jako czwarty gracz na rynku. Wówczas penetracja telefonii komórkowej w Austrii przekraczała 75 proc. W 2001 roku, gdy miał 186 tys. klientów, spore długi i znikomy fragment rynku, został odkupiony od Vodafone przez amerykański Alltel za symboliczne euro i radykalnie zmienił strategię. Nie bacząc na straty, obniżał ceny i zdobywał nowych klientów, głównie abonentów. W końcu 2005 roku miał ponad 900 tys. klientów. Wtedy też tele.ring znów zmienił właściciela. Za 1,3 mld euro kupił go T-Mobile i przejął też 300 mln euro długu spółki. Dziś tele.ring oferuje tanie marki pre-paid.

- Dlaczego Niemcy kupili tele.ring? - pyta rozmówca.

- Bo zostali zmuszeni. Chcieli zapobiec dalszemu niszczeniu rynku - odpowiada.

źródło: Onet.pl

Reklama

Xiaomi Mi Smart Band 4 testRecenzjaXiaomi Mi Smart Band 4
2004-2020 votel.pl, Design XDK Studio
Kopiowanie treści bez zgody redakcji zabronione!

Uwaga: Ta strona wykorzystuje cookie!
Nasz serwis dla prawidłowej pracy wykorzystuje ciasteczka (cookies). Dzięki nim treść wyświetlana przez serwis Votel.pl jest dopasowywana do Państwa potrzeb. W przypadku korzystania z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Jeśli akceptujesz politykę cookies na naszej stronie kliknij zamknij okno powiadomienia.