Test telefonu Samsung Omnia Lite
Po wielkim sukcesie jaki odniosła Omnia, Samsung wykorzystał wypromowaną markę na potrzeby kolejnych telefonów pod wodzą systemu Windows Mobile. W sierpniu 2009 roku na rynku pojawiła się ?odchudzona?, a zatem tańsza wersja Omnii II - Omnia Lite.

Zestaw
O zestawie pisać można za pewne bardzo dużo, ale nie w przypadku testowanego egzemplarza. Nie wszyscy redaktorzy stają na wysokości zadania, co niestety odbija się na kolejnych testujących. Nam pozostało cieszyć się już tylko ?połową? rysika, płytą z oprogramowaniem, która była bezużyteczna bo niestety brakło kabla USB, ładowarką i oczywiście telefonem z baterią.
Pierwsze wrażenie i wygląd zewnętrzny
Omnia Lite kusi swoim wyglądem. Piękne frezowane czerwone wstawki, srebrna boczna linia w połączeniu z prostokątną czarną obudową potrafi rzucić urok. Urok, który pryska w pierwszych chwilach spędzonych z tym telefonem. Producent chyba aż nadto wziął do siebie słowo ?Lite?. Materiał z jakiego została wykonana obudowa pozostawia wiele do życzenia. Jeśli komuś nie przeszkadzają wszechobecne skrzypienia i podatność na rysy, może zainteresować się tym modelem.
GT-B7300 posiada jedynie dziewięć fizycznych przycisków. Trzy pierwsze znajdziemy na przednim panelu. Pozostałe sześć po bokach. Z prawej strony umiejscowione zostały przyciski na potrzeby aparatu i blokady klawiatury. Ponadto z prawej odchylając zaślepkę mamy możliwość wyposażenia telefonu w karty pamięci. Zdumiewa przeciwna, lewa strona urządzenia gdzie mamy możliwość skorzystania z regulacji głośności, przycisku za pomocą którego wejdziemy do menu i swoistej perełki ? przycisku reset. Ten ostatni to ostatnia deska ratunku, gdyby system koncernu z Redmond nie dał rady naszym zachciankom i odmówił posłuszeństwa. Port wymiany danych i ładowania sąsiaduje z zaczepem do smyczy i rysika na górnej ścianie telefonu.
Wnętrze od strony technicznej
Postęp procesu miniaturyzacji pozwolił producentom upychanie coraz większych częstotliwości bez zbędnego balastu jakim jest chłodzenie. W Omnii Lite bije serduszko o częstotliwości 667 MHz firmy ARM. Do naszej dyspozycji oddano 250 MB ROM (możliwością rozszerzenia do 32 GB) i 128 MB RAM. 10 lat temu użytkownicy zwykłych komputerów osobistych o takich liczbach mogli sobie tylko pomarzyć.
Komentarze
kretynie mlody omnia lite nie jest najlepszym telefonem ale za taka cene nie dostaniesz nic lepszego
Sam jesteś badziewie, kupuje go bo nie mam wyboru. Omnia jest wycofana, a omnia 2 mi się nie podoba, więc zostaje mi się tylko omnia lite. I bardzo Cię proszę, nie obrażaj innych, bo może się okazać że omnia lite wcale nie jest taka zła jak ją malują ;) nie twierdze że jest zła, ale wolałbym lepszy.
Wojtku, bronisz badziewie tylko dlatego, że boisz się przyznać, że nie jest to co chciałeś? :) Powiedz mi, ile osób obchodzi ile mhz ma telefon w nienormalnym trybie? Mnie jako użytkownikowi obchodzą właściwości w trybie gotowym do pracy, a nie podkręconym, żeby zaraz mi się sprzęt rozleciał.
Po 1.W telefonie jest procesor 800 mhz nie 667 (667 ma w trybie normalnym!) , 2.omnia ma 256 ramu i 512 romu (wiem bo mam) 3.Żeby obrócić telefon podczas pisania sms wystarczy go odwrócić ... nie wiem w czym problem. żeby zamknąć aplikacje przyciskiem \"x\" wystarczy pobawić się opcjami
zgadzam się z autorem, plastiki w telefonie na równi z plastikami w Dacii Logan
Dodaj komentarz