Test telefonu Samsung Pixon12

Reszta klawiatury fizycznej znajduje się po bokach GT-M8910. Producent ułożył je tak, aby po obróceniu Pixona o 90 stopni przypominały o głównej funkcji telefonu czyli aparacie. I tak po prawej stronie od góry znajduje się regulacja głośności, którą również możemy wykorzystać do obsługi zoomu. Nieco niżej, lekko schowany w obudowę i otoczony różowym pierścieniem umiejscowiony jest ?włącznik? aparatu. Najniżej swoje miejsce znalazł przycisk, który posiada przypisaną tylko jedną funkcję ? zwolnić migawkę. Lewa strona telefonu może się czuć trochę niedowartościowana, ponieważ inżynierowie przewidzieli tam miejsce tylko dla dwóch elementów: gniazda kart pamięci i przycisku blokowania klawiatury. Slot kart microSD jest bardzo głęboko schowany w telefonie. Osoby, które mają krótkie paznokcie muszą być ostrożne, aby podczas wyjmowania, karta nie wyfrunęła z telefonu. Samsung poczynił w końcu kroki ku u standaryzowania portu USB w swoich telefonach, który umieścił na górnej ściance telefonu. Tradycją jest już ochrona wszystkich możliwych slotów i gniazd Samsungach w postaci zaślepek.

Tył telefonu, co raczej rzadko się zdarza jest chyba najważniejszą częścią telefonu, bowiem to tam odszukamy istotne elementy urządzenia. Są nimi dwie lampy błyskowe (ksenonowa i LED) i obiektyw. Poza nimi dostrzec można jeszcze głośnik. Tylny panel został wykonany z blachy pokrytej matowym lakierem. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, bowiem niweluje ślady palców.

Jeszcze kilka lat wstecz producenci dążyli do miniaturyzacji swoich urządzeń. Ale ostatnio zauważalny jest odwrotny trend. Niemal wszystkie dotykowe telefony są wielkie. Pixon nie odbiega od reszty (wymiary: 108 x 53 x 13.8 mm, waga: 120 gram). Dobrze, że producent dołącza do zestawu firmowy kubraczek do telefonu. Inaczej po ubrania dla Pixona musielibyśmy się udawać do sklepów dla zamaszystych.

Oprogramowanie

Samsung znów uraczył nas autorskim oprogramowaniem wspieranym przez TouchWiz UI, które sprawia te same problemy co np. Corby z jedyną różnicą, którą jest szybkość działania. Pod tym względem Pixon12 bije na głowę swojego młodszego o 3 miesiące dotykowego kolegę. Całe oprogramowanie jest bardzo multimedialne i animowane. Niemal każdemu naszemu ruchowi towarzyszy barwne przejście i dźwięk.

TouchWiz UI czyli obsługa widżetów na pulpicie to wielkie ułatwienie obsługi telefonu. Za pomocą kilku ruchów dotrzemy do wybranych funkcji. Korzyści płynące z możliwości widżetów są kosmiczne, ale mają też swoją wadę. Dziwne, że nikt z programistów nie pomyślał nad blokadą pozycji danego widżetu.

Menu główne, które producent podzielił na 3 grupy. Każda z nich pomieści maksymalnie 12 ikon. Grupy możemy dowolnie konfigurować np. zmieniając konfigurację ikon i tapetę.